W ramach „Kompleksowej rekultywacji jezior: Mielenko, Karczemne, Klasztorne Małe i Klasztorne Duże w Kartuzach” ujęto również kwestię ochrony wód jeziornych oraz żyjących w nich organizmów.


W związku z realizowanym projektem rekultywacji kartuskich jezior, niezmiernie ważnym elementem mającym wpływ na uzyskanie pożądanego efektu ekologicznego jest właściwe ich użytkowanie. Jednocześnie ważna jest edukacja społeczeństwa, aby proces rekultywacji został pełni został zrealizowany, jego efekty były trwałe a uzyskany rezultat rekultywacji został utrzymywany przez wiele lat. Poniższym artykułem zapoczątkowujemy cykl wpisów związanych z właściwym użytkowaniem kartuskich jezior*.

Pragniemy zwrócić uwagę środowiska wędkarskiego na zasoby kartuskich jezior, które objęte są procesem rekultywacji. Należy bowiem mieć świadomość, że korzystanie z zasobów wód oraz linii brzegowej jezior może powodować degradację jezior. Wielkość presji wędkarskiej w ciągu roku ma ogromne znaczenie na środowisko wodne, w tym ilość i rodzaj poławianych ryb, a także związki biogenne (azot i fosfor), które znajdują się w stosowanych przez wędkarzy zanętach.

Połowy w wodach śródlądowych mogą być wykonywane w pięciu podstawowych celach: poznawczych, regulacyjnych, zarybieniowych, spożywczych i rekreacyjnych. Wędkarstwo stanowi w tym kontekście jedną z form wypoczynku i rekreacji. Dzieje się tak ponieważ społeczeństwo coraz bardziej preferuje wypoczynek i obcowanie z przyrodą.

Jednocześnie jak wskazują badania, rekreacyjny połów ryb jest jednym z najważniejszych czynników antropogenicznych, które silnie oddziałują na czystość jezior. Należy przy tym wskazać, że wszystkie jeziora objęte procesem rekultywacji są predysponowane do ich eksplantacji przez wędkarzy. Kwestii tej sprzyja proces biomanipulacji, który stanowi jeden z etapów projektu i polega na zarybianiu wód wszystkich czterech jezior gatunkami ryb drapieżnych oraz odławianiu z jezior gatunków ryb niepożądanych. W wyniku tych zabiegów wody jezior będą bogate w atrakcyjne wędkarsko gatunki np. szczupak i boleń, co dodatkowo zwiększy wędkarskie użytkowanie tych zbiorników.

Fot. UWM w Olsztynie, Przedstawiciele Uniwersytetu Warmińsko- Mazurskiego w Olsztynie podczas badań

Należy w tym kontekście zwrócić uwagę na potencjalne zagrożenia wynikające z działalności wędkarskiej dla stanu czystości kartuskich jezior. Jednym z głównych powodów objęcia jezior procesem rekultywacji, było bardzo wysokie stężenie fosforu oraz azotu zarówno w wodach jak i osadach dennych, które spowodowało przyśpieszenie eutrofizacji i w konsekwencji postępującą degradację jezior.

Eutrofizacja jest to proces wzrostu żyzności wód w pierwiastki biogenne (fosfory, azoty), który prowadzi do starzenia wód/jezior. W sposób naturalny proces ten zachodzi w długim okresie czasu, natomiast działalność człowieka znacznie go przyśpiesza, powodując negatywne zmiany w ekosystemach wodnych. Eutrofia powoduje nie tylko rozwój biologiczny jeziora, ale również ubytek tlenu oraz ogranicza proces  mineralizacji. Zbyt duża ilość związków odżywczych powoduje zakwit sinic i glonów.

Liczne badania naukowe związane z wpływem działalności człowieka na środowisko, wskazują, że wędkarstwo ma potencjalnie ogromne znaczenie dla środowiska wodnego, zwłaszcza w kontekście wprowadzania do tego środowiska związków biogennych w postaci azotu i fosforu – które stanowią najbardziej prodegradujące wody jezior pierwiastki. Szczególnie istotne w tym kontekście jest tzw. nęcenie ryb, służące wabieniu ich i utrzymaniu w łowisku. Począwszy od lat 80-tych XX wieku notuje się systematyczny wzrost odsetka wędkarzy stosujących zanęty – w latach 80-tych XX wieku zanęty stosowało 50% wędkarzy, następne badania przeprowadzone na początku lat 90-tych pokazały, że zanęty stosowało 53,4% wędkujących, dziesięć lat później zanęty stosowało już 66% badanej populacji wędkarzy, a najnowsze badania wskazują na wzrost udziału wędkarzy stosujących nęcenie do ponad 80%. Rośnie także średnia masa zanęty zużywana przez wędkarza – w analizowanym okresie wzrosła ona z 1 kg w latach 80-tych XX wieku do 2,7 kg obecnie. Dane te wskazują zarówno na postępujący wzrost ilości stosowanych zanęt, jak i na zmiany jakościowe na rzecz gotowych mieszanek firmowych. Nierozsądne stosowanie zanęt może się wiązać z niekorzystnym oddziaływaniem wędkarzy na ekosystemy wodne, szczególnie w kontekście opisanej powyżej eutrofizacji wód. Przeprowadzone badania wskazują ponadto na rosnącą tendencję do nęcenia tzw. pelletem, który niewiele różni się od komercyjnych pasz tzw. granulatów używanych przez  hodowców przy intensywnej produkcji ryb w akwakulturze. Zazwyczaj są to produkty o bardzo wysokiej zawartości azotu i fosforu, gdyż najczęściej powstają na bazie wysokobiałkowych mączek rybnych. Analiza tych produktów wskazuje, jednocześnie, że ich skuteczność na wodach naturalnych jest zdecydowanie niższa. Poza opisanymi powyżej zanętami firmowymi najbardziej szkodliwe dla środowiska wodnego (o najwyższej zawartości azotu i fosforu) są: otręby i płatki zbożowe (fosfor) oraz łubin i soja (azot).

Fot. Byczkowski, Jezioro Mielenko

Należy w tym momencie wskazać, że badania naukowe częściowo kwestionują także sam wpływ stosowania zanęt na efektywność połowów – wykazały one bowiem, że ilość stosowanej zanęty miała tylko nieznaczny wpływ na wielkość rocznego połowu. Stwierdzono, że wzrost CPUE (wskaźnik, który odzwierciedla, ile ryb jest łapanych na jednostkę wydatkowanego wysiłku, na przykład na dzień połowowy) następuje wraz ze wzrostem ilości zanęty tylko do pewnego momentu. Za wartość progową autorzy badań uznali 4 kg zanęty dziennie – powyżej tej ilości efektywność połowu przestawała wzrastać. Dalszy wzrost ilości stosowanej zanęty nie przynosi już wzrostu odłowu, a wręcz przeciwnie powodowe jego spadek. Z danych  tych wynika, że umiejętności efektywnego nęcenia ma bezpośredni wpływ nie tylko na sukces wędkarski, ale także odziaływanie na środowisko naturalne. Szczegółowe analizy w tym zakresie wskazują, że średnia zawartość związków biogennych w karmie dla ryb wynosi odpowiednio 3,25 g fosforu i 15,5 azotu na 1 kg zanęty – dawka ta jest w stanie zdegradować kilkadziesiąt m3 wody.

Należy podkreślić, że wędkarstwo wpływa także na usuwanie biogenów z ekosystemu – połowy wędkarskie ryb przyczyniają się bowiem do wyprowadzenia pewnej puli fosforu i azotu z jeziora wraz ze złowionymi rybami – średnio jest to około 7 g fosforu i 27 g azotu na 1 kg ryb. Z danych tych wynika, że przy uzyskaniu odłowu na poziomie 0,5 kg bilansuje się teoretycznie ilość biogenów zawarta w 1 kg zanęt. Praktyka wskazuje, że jest to jednak założenie tylko statystyczne – ujemny bilans biogenów (w rozumieniu, iż z odłowem wycofuje się więcej biogenów ze środowiska, niż wprowadza z zanętami) zaznacza się w podgrupie wędkarzy nęcących do 4 kg/dzień, a wyraźnie dodatni w tej podgrupie, gdzie zanęta jest wprowadzana w większej dawce. Badania wędkarzy wskazują, że pomimo iż udział wędkarzy stosujący zanęty w ilości przekraczającej w/w wartość jest niewielki (ok. 10% badanych przypadków), ich działalność jest istotnym zagrożeniem dla ekosystemów wodnych.

Fot. Byczkowski, Jezioro Klasztorne Duże

Mając na uwadze zaprezentowane powyżej dane oraz fakt, że w miarę wzrostu ilości wprowadzanych do wody zanęt efektywność ich stosowania maleje, konieczne wydaje się limitowanie ich stosowania, ze względu na obecność wartości progowych (efektywnych) dziennych stosowanych dawek.

Zasadne wydaje się w tym kontekście wprowadzenie ograniczeń stosowania zanęt podczas połowu ryb, ponieważ dalsze nadmierne ich stosowanie może spowodować systematyczne nadmierne obciążenie środowiska wodnego fosforem i azotem, co znacznie przyspiesza proces eutrofizacji tych wód – a co w konsekwencji podejmowanych działań będzie niwelowało zakładane efekty rekultywacji. Stosowanie zanęt powoduje, że do pewnego momentu bilans biogenów może okazać się korzystny, jednakże tylko przy założeniu, że zabiera się złowione ryby.

W związku z powyższym apelujemy do środowiska wędkarskiego korzystającego z kartuskich jezior o rozsądne stosowanie zanęt, w ograniczonej ilości oraz optymalnej jakości, ograniczającej do minimum ich negatywny wpływ na środowisko.

* artykuł oparto o poniższe publikacje:
– A. Wołos, H. Mioduszewska, Wpływ stosowania przez wędkarzy zanęt na efekty wędkowania i bilans biogenów ekosystemów wodnych (artykuł w czasopiśmie „Komunikaty Rybackie”, nr 1 z 2003 r.), Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie, 2003 r.
– T. K. Czarkowski, Panie, tu nie ma ryb, czyli słów kilka do przyjaciół wędkarzy (artykuł w czasopiśmie „Komunikaty Rybackie”, nr 6 z 2018 r.), Instytut Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie, 2018 r.
– P. Frankiewicz, A. Góralczyk, Nęcenie ryb (nadmierne) to też „wody brudzenie”, https://www.pzw.org.pl/, odczyt z dnia 08.03.2023 r.

Dofinansowanie

Inwestycja jest dofinansowana ze środków Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, dla którego instytucją pośredniczącą jest
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

 

Zobacz więcej ›